sobota, 28 marca 2015

12 .



Heej! W to pochmurne sobotnie popołudnie postanowiłam przygotować dla Was post. ;) I mam pytanie.. używacie kosmetyków firmy Bell ? Jesteście zadowolone ? Ja jakieś pół roku temu kupiłam puder, który spisuje się bardzo dobrze i jestem z niego bardzo zadowolona i być może niebawem pojawi się post na jego temat ;) Ale jakiś tydzień temu skusiłam się na błyszczyk firmy Bell, żal  było nie sprawdzić za 8 zł i to jeszcze w kolorze nude.


Błyszczyk Bell nr 02 , około 8 zł, biedronka. ;)


Niestety.. nie jestem z niego za bardzo zadowolona. Kolor bardzo mi odpowiada! To że jest taki malutki i bardzo dobrze go się nakłada. Usta nie kleją się za bardzo jak przy innych błyszczykach tego typu, co dla mnie jest na wielki +. Odnoszę jednak wrażenie, że delikatnie wysusza moje usta.. co naprawdę po całym dniu zaczyna mi przeszkadzać :/ Trochę się zawiodłam zwłaszcza, że z pudru byłam bardzo zadowolona!











A tak prezentuje się na ustach ;)







Po zakręceniu błyszczyka niestety jego zawartość wypływa na zewnątrz, co dla mnie jest ogromnym minusem! :/









poniedziałek, 23 marca 2015

11 .

Hej! Dawno mnie nie było, ale to przez mój wyjazd do Krakowa. O którym post być może pojawi się niedługo ;) A dzisiaj małe zakupy, ponieważ brakowało mi już kilku rzeczy. Wybrałam się do hebe, pepco i drogerii w pasażu w Tesco, nie znam nazwy niestety. :P







Eveline SOS  dla kruchych i łamliwych paznokci. Moje paznokcie potrzebują regeneracji, są w okropnej kondycji. Mam nadzieję, że odżywka pomoże. Kupiłam w HEBE za 12.99 zł. Używa któraś z Was? Pomogła? :) Ja dziś zaczynam testowanie, mam nadzieje, że niedługo pochwalę się świetnymi efektami.



Antyperspirant NIVEA pearl & beauty, kupiłam go pierwszy raz więc zobaczymy jak się sprawdzi. Pachnie bardzo delikatnie, kupiony w drogerii za 10.99 zł.



Ramki kupione w pepco, mam cała masę zdjęć niestety żadnych w ramkach w pokoju a chciałabym by zdobiły mój pokój, zielona i czerwona. Za 4,99 zł.



No i balerinki damskie, za 1.99 zł, bo powiew wiosny już czuć. A brakuje mi ich w mojej szafie. ;) a czas na balerinki i koturny już niebawem!








sobota, 14 marca 2015

10 .

Cześć wszystkim! W ten pochmurny sobotni dzień, choć za oknem jest ponuro i deszczowo to mnie weekendowy nastrój nie opuszcza. Być może dlatego, że już w przyszły piątek jadę do Krakowa na weekend! :) 
Dziś moi dwaj ulubieńcy! Każdy uwielbiam za co innego, i chętnie do nich wracam kiedy moje opakowanie jest na wykończeniu. Być może któraś z Was również lubi. 
Zdjęcia niestety nie są zbyt dobrej jakości, na dworze jest szaro przez co zdjęcia w moim pokoju wychodzą okropnie! 







Nivea Soft do twarzy, ciała i dłoni, krem intensywnie nawilżający z olejkiem jojoba oraz witaminą E. Lubię za to, że cudownie nawilża moja twarz i dłonie, stosuje na ciało jedynie podczas wyjazdów, by nie obciążać zbytnio mojej kosmetyczki wieloma kosmetykami, który i tak mam zawsze opór. Dla mojej bardzo suchej skóry jest idealny, szczególnie kiedy przez okres wakacyjny pracowałam i moje dłonie były narażone na minusowe temperatury przez co moje dłonie były mega wysuszone i zniszczone. U mnie spisał się naprawdę świetnie! Używam bardzo długo i na pewno jeszcze nie raz kupię! Zapach też bardzo lubię, delikatny.
Używacie? Znacie? :)














Ziaja Kakaowe masło do ciała, które kocham za zapach, kolor i dość dobrze radzi sobie z moją skórą. Wydaje się być bardziej odżywiona, używam go jednak na przemian z Kozim Mlekiem, o którymi pisałam TUTAJ. Masło kakaowe jest ze mną dopiero od miesiąca, ale myślę, że chętnie sięgnę po inne produkty z tej serii. :) Zapach i kolor to na pewno coś co bardzo przyciąga do siebie. Ma ono dość gęstą konsystencję, która bardzo łatwo się rozprowadza :)
Jeśli nie znacie, to spróbujcie, warto!


















czwartek, 12 marca 2015

9 .

Cześć! Dzisiaj post o nieco innej tematyce.. Mianowicie chciałabym się dowiedzieć jakich odżywek używacie do paznokci? Jeśli w ogóle używacie? A może któraś z Was stosuje jakieś suplementy diety? Niestety moje paznokcie z natury chyba nie chcą rosnąć a nie znalazłam jeszcze żadnej odżywki, która by mi pomogła.. Używałam Eveline 8w1, niestety nie pomogło. Być może powinnam używać innej, tylko nie do końca wiem która mi pomoże, bo nie chciałabym też im zaszkodzić. A słyszałam o tych odżywkach niestety też wiele niedobrego. :/


























Jak widać odżywek tej firmy jest całe mnóstwo! Tylko którą wybrać i która pomoże? Po której Wy macie widoczne efekty? 




Geen Hills - herbatka rozgrzewająca, jest pyszna! O smaku słodkiej śliwki, figi z imbirem i cynamonem. Pachnie pięknie i naprawdę działa rozgrzewająco, w ponury i zimny dzień taki jak dziś jest idealna. ;) 







wtorek, 10 marca 2015

8 .


U mnie dziś znowu piękne słoneczko od rana, więc przygotowałam post o tym co czasem gości na moich ustach. Nigdy nie przepadałam za szminkami, raczej byłby to pomadki nawilżające i tyle. Teraz jestem w poszukiwaniach idealnego nudziaka i czerwieni matowej, która podbije swym kolorem moje serce, a nie jest to łatwe. :) Nie mam wielu szminek, jest to raczej kilka i zaledwie z tych kilku używam 3. Chyba jeszcze nie znalazłam swojego koloru dlatego jest ich tak niewiele i nie przekonałam się do koloru na moich ustach. Choć jak patrzę na te wszystkie pięknie pomalowane usta różnymi kolorami, to aż boli mnie to, że nie lubię tego na co dzień u siebie! :) 



Do codziennej pielęgnacji moich ust używam NIVEA Lip Butter raspberry rose, uwielbiam za zapach i za to, że po nałożeniu po chwili usta robią się idealnie miękkie. W moim przypadku sprawdza się świetnie. :) 



Szminka z LOVELY, kupiłam ją jakiś czas temu w rossmann'ie, bo spodobał mi się kolor. Jest to szminka z połyskiem, kolor po nałożeniu na usta niestety nie jest tak intensywny jak na zdjęciu, ale bardzo ją lubię. Dosyć często gości na moich ustach. ;)



Kolejna pomadka kupiona ze względu na swój kolor, BAOLISHI. Niestety okropnie wysusza usta, więc nakładam ją jedynie w połączeniu z masełkiem, by moje usta nie były za bardzo suche. Korzystam z niej raczej rzadko. 



Moja ukochana, już wysłużona szminka BELL. Soczysta czerwień, po nałożeniu robi się matowa. Uwielbiam ją, na moich ustach zawsze towarzyszy mi na większych wyjściach. Nie ściera się tak szybko, po nałożeniu kilku warstw nawet utrzymuje się do 3-4 h. ;)







Zupełnie nie wiem co mnie skłoniło do kupieniu zestawu tych neonowych pomadek w biedronce. Wpadł mi w oko różowy, więc kupiłam. Raz na jakiś czas użyje różowej i to tyle. ;) Wbrew pozorom nie wysuszają aż tak bardzo ust. 




 Od lewej : 
Bell - czerwień, matt po wyschnięciu. 
Lovely - róż z połyskiem.
Neon fioletowy - biedronka.
Neon różowy - biedronka.
Baolishi - różowa, z drobinkami brokatu. 








niedziela, 8 marca 2015

7 .

8 marca - cudowna data dla Nas kobiet! Wszystkim kobietką życzę spełnienia marzeń, i żeby każdy Wasz dzień był tak cudowny jak dzisiejszy. Należy Nam się ;) 
Dzień dobiega końca, jednak mój zaczął się już o 8 rano kiedy mój chłopak przyszedł z wielkim bukietem czerwonych tulipanów, które bardzo lubię! Co bardzo mnie zaskoczyło i było miłą niespodzianką. Potem milutki spacerek, bo żal było nie skorzystać z tej pogody, która bardzo Nam dopisuje. Resztę dnia spędziłam na upiększaniu i przyjemnościach dla ciała i duszy. Wzięłam się za czytanie książki, której wcześniej nie miałam niestety czasu czytać. Umiliłam sobie czas również maseczką i peeling-iem, bardzo długą kąpielą. Cudownie czas spędzony tylko na przyjemnościach. 
Mam nadzieję, że Wasz dzień był równie bardzo udany ;) i że każda z Was zrobiła coś dla siebie.




Maseczka do twarzy, szyi i dekoltu EVELINE. Ja stosuję jedynie na twarz, do suchej skóry. Niestety moja cera bardzo źle znosi podkłady i warunki pogodowe i trzeba ją regenerować ;) 



Peeling cukrowy do ciała SLIM - kupiony w rossmann'ie. Nie zachwyca niestety swoim działaniem, szukam czegoś lepszego.Jest dla mnie zbyt mało ziarnisty i nie działa do końca tak jak powinien. Ale jeśli się nie ma co się lubi to się lubi co się ma! :)



Dokladnie tak, mimo, że już się kończy! 




Nasi mężczyźni powinni o tym pamiętać codziennie.  :)








Zdjęć niestety nie mogłam zrobić sama, mój telefon odmówił dziś posłuszeństwa, co mnie bardzo zasmuca! Ale cóż.. następnym razem będzie już aparat. 


sobota, 7 marca 2015

6 .


Heej!:) Przedstawiam Wam cudowny zestaw BingoSpa Algae , pachnie cudownie! Piszę, że jest to zapach zielonej herbaty, jednak dla mnie zielona herbata pachnie bardzo brzydko a ten zestaw pachnie cudownie! Przejęłam go od mojej mamy, ponieważ jej się nie podoba. A ja już go uwielbiam. Każdy ma inny gust, co w tym przypadku mnie cieszy.. Zestaw ten zawiera żel pod prysznic, płyn do kąpieli i szampon. Wszystko o zapachu zielonej herbaty.


Żel pod prysznic, o kremowej konsystencji, używałam zaledwie dwa razy, ale uwielbiam. cudownie odświeża i zapach pozostaje na długo!



Płyn do kąpieli, używam w połączeniu z żelem, kąpiel w wannie z tym płynem + żel i pachnę cudownie. Czuje się zdrowo i orzeźwiająco . :)



Szampon, pewnie nie zachwyci. Ale spróbuje dziś. Jednak nie będę używać codziennie. 






Zestaw BingoSpa Algae - żel pod prysznic, płyn do kąpieli, szampon.










środa, 4 marca 2015

5 .

Heej ! Dziś postanowiłam pokazać Wam moje kosmetyki do makijażu codziennego. Nie jest tego za wiele, ponieważ Bóg niestety nie obdarzył mnie talentem do idealnego nakładania cieni nad czym bardzo ubolewam. I muszę się bardzo starać by wyglądać jak człowiek kiedy już ich używam, robię to jednak jedynie na wielkie wyjścia. Na co dzień nie czuję się za dobrze w cieniach.
Na co dzień używam podkładu, tuszu, masełka, czasem pudru i brązera ale już coraz rzadziej. ;)











Fluid Lirene Shiny Touch rozświetlający, toffee, dla moje cery jest idealny, używam go od jakiś 3 lat i nie wyobrażam sobie rozstania z nim. Pokrywa idealnie, nie zostawia plam, utrzymuje się przez cały dzień. 



Skoncentrowane serum 3w1 Eveline, używam jako bazy pod tusz, ponieważ swoją formuła wydłuża rzęsy. Jestem bardzo zadowolona z niego. Kupione w biedronce jakiś czas temu za niespełna 8 zł. Używam na jakieś większe wyjścia. 


Mój ukochany tusz Pump Up, po obserwacji instagrama i czytaniu blogów mogę stwierdzić, że sporo osób go zna i lubi. Wiadomo, nie każdemu pasuję to samo. Ja jestem z niego jednak bardzo zadowolona. Nie sypie się po kilku h, nie rozmywa, utrzymuje się przez cały dzień co jest dla mnie bardzo ważne! I kosztuje jakieś 14 zł?


Masełko do ust Nivea malinowe, uwielbiam! Za zapach i za to , że doskonale radzi sobie z moim ustami. No i neonowa pomadka różowa, używam jak mam lepszy dzień. ;) Kolor powala!








Biorę udział w rozdaniu na blogu http://dariawereszczynska.blogspot.com/2015/02/rozdanie.html ;) Do wygrania Karta podarunkowa do drogeri Rossmann o wartości 70 zł i pudełeczko z niespodzianką. Zapraszam do zabawy! Może akurat sie uda! ;)