sobota, 4 kwietnia 2015

13 .


Heeej! Chciałabym życzyć wszystkim wesołych, zdrowych i przede wszystkim rodzinnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w miłej atmosferze. Niech pogoda również Wam dopisze! ;) Wszystkiego dobrego, Wesołych Świąt!





Bell Satin Mat Powder kupiłam jakieś 3-4 miesiące temu w Biedronce, bo był tani a mój puder akurat się skończyło i jakoś nie po drodze mi było do Rossmann'a. Wprawdzie nie spodziewałam się niczego specjalnego, za taka cenę. Jednak zostałam pozytywnie zaskoczona! 
Puder utrzymuje się przez cały dzień, idealnie pokrywa twarz, nie zostawia plam ani też się nie obsypuje.  Ma on w miare dobre zamknięcie, zakręca się. Wolę jednak na tzn "zatrzaski" ;)  Czytałam, że niektórym opakowanie się szybko psuje, moje na szczęście dobrze się spisuje! Bałam się, że będzie on podrażniał moją skórę, dlatego liczyłam raczej na kilku dniowe używanie dopóki nie kupię swojego stałego pudru. Został on ze mną jednak na dłużej ;) I zastanawiam się nad różem z Bell. 






Używam go już jakiś czas dlatego niezbyt wyraźnie widać wytłoczone motylki, które są bardzo uroczym motywem ;)