czwartek, 3 grudnia 2015

Golden Rose 16 - matowa pomadka w kredce .


W końcu udało mi się zakupić matowe pomadki Golden Rose, zrobiło się o nich bardzo głośno więc i ja postanowiłam sprawdzić. A ze uwielbiam matowe to świetnie się złożyło! W moim mieście znalazłam wyspę w Galerii Handlowej, która posiada te oto pomadki i różne inne ciekawe rzeczy tej firmy. Niestety zbyt dużego wyboru nie było a ja polowałam na koniecznie mocno różową. Planowałam kupić zwykła, nie w kredce jednak nie było koloru, który by mi odpowiadał. Dobrałam jeszcze do tego konturówkę, której teraz używam raczej jako podkład pod błyszczyk :)
Wybrałam numer 16. spodziewałam się suuper trwałości, niestety tak nie jest. Kiedy pije np kawę i coś jem pomadka bardzo łatwo się zmywa i zostaje na kubku. Zostają na ustach minimalne pozostałości po produkcie, spodziewałam się, że będzie naprawdę trwałą pomadką. Dużym plusem jest to, że nie wysusza usta i bardzo przyjemnie się ją nakłada. :) Ma konsystencje miękkiej kredki. 
Jeśli komuś nie przeszkadza poprawianie ust po wypiciu kawy to naprawdę godna polecenia. :)












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz